„Świąteczna pobudka”

„Świąteczna pobudka”

Boże Narodzenie i świąteczna atmosfera wśród zwierzaków to dość często motyw w książkach dla dzieci. Trudno się dziwić! Maluchy uwielbiają zwierzaki, a to też całkiem fajny sposób, żeby przemycić im trochę ciekawostek. Tak jest w przypadku „Świątecznej pobudki” Marzeny Kwietniewskiej-Talarczyk.

Zbliżała się zima i misie-bliźniaki Tobek i Sobek czekały na swoich przyjaciół, żeby pożegnać się z nimi, zanim zapadną w długi sen. Gdy już cała ekipa dociera na miejsce, Sobek zaskakuje ich wyznaniem: wcale nie wybiera się spać, będzie czekał na Gwiazdkę, Mikołaja i prezenty.

Przyjaciele nie bardzo mają pojęcie, o czym miś opowiada. Są zaskoczeni nie tylko tym, że chce świętować, ale że w ogóle wie, że takie święta istnieją. Sprawa jednak szybko się wyjaśnia: Sobkowi o wszystkim opowiedział Bąbel, zaprzyjaźniony pies leśniczego. Bąbel mieszka z ludźmi, więc o Bożym Narodzeniu co nieco wie!

I dzieciaki, gdy będą z Wami czytały „Świąteczną pobudkę”, też się dowiedzą się, jak wygląda świętowanie i co jest wtedy ważne.

Kiedy na niebie zabłyśnie pierwsza gwiazdka, wszyscy dzielą się opłatkiem i składają sobie życzenia. Potem siadają do wigilijnej wieczerzy i wspominają dzień narodzenia Dzieciątka, któremu pokłonił się cały świat, pasterze, królowie i zwierzęta w stajence.

Opowieść Sobka zainteresowała pozostałe zwierzęta i przekonała do zorganizowania Świąt w lesie.

– Ale jak to zrobić, żeby nie zaspać? – niepokoiły się świstaki. Nam już teraz okropnie chce się spać. Nic się nie martwcie – powiedział Sobek. – Ja będę czekał na Gwiazdkę i kiedy przyjdzie czas, wszystkich was obudzę.

„A gdy mnie sen zmoooorzyyy…”

Wierzę, że Sobek naprawdę chciał obudzić swoich przyjaciół i czuwać, by mogli spędzić Święta razem. Ale od razu przypominam sobie wszystkie te momenty, w których chciałam obejrzeć do końca jakiś film, a jednak… gdy przychodził sen, nie byłam w stanie mu się oprzeć. Sobek oczywiście też zasnął, a mimo to zwierzętom udało się obchodzić Gwiazdkę!

Jak to się stało? Świąteczny cud! Ale na czym polegał, musicie odkryć sami!

Piękne ilustracje, przyjemna, świąteczna historia, do uśmiechania się, na spokojne przedświąteczne poranki, popołudnia i wieczory.

„Świąteczna pobudka”
Marzena Kwietniewska-Talarczyk
Wydawnictwo Zielona Sowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.