„Sankofa. Nie zmarnuj życia”, czyli pozytywne inspiracje dla każdego!

„Sankofa. Nie zmarnuj życia”, czyli pozytywne inspiracje dla każdego!

Czekałam na dobrą okazję, by opowiedzieć Wam o tej książce i wreszcie nadszedł ten czas. Po pierwsze, miałam możliwość spotkać się z autorami i spędzić z nimi kilka minut, co zaowocowało rozmową dla Radia Rodzina (do odsłuchania TUTAJ). Po drugie, kiedy się do tego wywiadu przygotowywałam, odkryłam książkę na nowo i zrozumiałam, jak dużo mi dała. Szkoda byłoby ją przeoczyć.

„Sankofa. Nie zmarnuj życia” to zapis rozmowy między Magdaleną Pajkowską – żoną, mamą, nauczycielką, a o. Tomaszem Gajem – dominikaninem i psychoterapeutą. A rozmawiają o rzeczach bardzo różnych, związanych z tym, co przeżywamy, czego w życiu doświadczamy, co mamy do odkrycia, czyli o emocjach, o tym, co to znaczy być sobą, o miłości do siebie i do innych, o poczuciu winy, rozeznawaniu swojej życiowej drogi, o dobrym konflikcie i dobrej rozmowie, o złości, lęku i płaczu, o radości, odwadze i pokorze, o odpoczynku, udzielaniu rad, o modlitwie i wolności. Sporo, prawda? A o ilu rzeczach jeszcze nie wspomniałam! To wszystko udało się autorom przekazać w sposób prosty i obrazowy. Podczas czytania miałam wrażenie, że siedzę obok i słucham, jak wymieniają się spostrzeżeniami. Czasem opowiadają anegdotkę, innym razem nawiązują do słów świętych, wszystko łączy się w wyważoną całość, która porusza, ale nie przytłacza.

Dlaczego ta książka jest tak ważna? Dla mnie przede wszystkim dlatego, że inspiruje, ale nie poucza, daje wskazówki, ale nie gotowe odpowiedzi. Jest prawdziwa. Autorzy, rozmawiając o Panu Bogu i o tym, jak wiele w naszym życiu może zrobić, mówią, że życie zmieni się wtedy, gdy weźmiemy za nie odpowiedzialność. Nie zwalniają z myślenia, a zachęcają do wyruszenia w podróż, zmierzenia się z tym, co trudne, stanięcia w prawdzie i robienia tego z radością, ale nie naiwnie.

Zaskoczył mnie kiedyś zapis sesji terapeutycznej, podczas której młody dorosły człowiek mówił: „Moja matka mnie zaniedbuje, bo nie daje mi tyle miłości, ile potrzebuję”. Na co terapeuta odpowiedział: „Twoja matka nie jest od tego, żeby ci dawać tyle miłości, ile potrzebujesz. Ty sam jesteś odpowiedzialny za to, żeby się troszczyć o siebie”. Nie ma zmiany bez wzięcia odpowiedzialności za własny los. Niektórzy myślą, że jak w dzieciństwie doświadczyli trudnych rzeczy, to będą mieli potem przegraną dorosłość. Jeśli patrzymy na to, co nas spotkało ze strony innych, to po to, żeby zrozumieć nasze uczucia i wziąć za nie odpowiedzialność, a nie po to, by ją z siebie zrzucić.

Psychoterapia a wiara

To, moim zdaniem, jeden z najważniejszych aspektów książki, czyli zmierzenie się z tematem psychoterapii i jej relacji z wiarą. Myślę, że osoby wierzące, często borykają się z tym problemem, nie wiedzą, kiedy pójść do terapeuty, czy to w ogóle jest potrzebne i dobre, czy, skoro głęboko wierzą w Pana Boga, wiara nie powinna wystarczyć? W „Sankofie…” znajdziemy odpowiedzi na podstawowe pytania, czyli czym jest psychoterapia, jak do niej podchodzi Kościół, komu i kiedy jest potrzebna, czy może szkodzić, czy spowiedź i terapia idą ze sobą w parze. Bardzo się cieszę, że autorzy poruszyli ten temat i jestem przekonana, że „Sankofa…” otwiera oczy na wiele spraw.
Dla mnie jej lektura była doświadczeniem bardzo przejmującym i w pewnym sensie przemieniającym. Można wyciągnąć z niej wiele dobrego, mnóstwo cennych wskazówek i wartościowej treści. A poza tym jest pięknie wydana. Czego chcieć więcej? Chyba tylko drugiej części 🙂 Bardzo Wam ją polecam i mam nadzieję, że „Sankofa” wniesie do Waszego życia nadzieję, że może być lepiej!

Sankofa. Nie zmarnuj życia, Tomasz Gaj OP & Magdalena Pajkowska, Wydawnictwo W drodze, 2017

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.