Obrazki dla maluchów. Boże Narodzenie
Seria „Obrazki dla maluchów” to chyba dziecięca klasyka, przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę dostępność w księgarniach i bibliotekach. Jedna z części opowiada o Bożym Narodzeniu, zaglądamy do środka?
To propozycja dla maluchów, okładka sugeruje wiek 3+, moim zdaniem dwulatki świetnie sobie z nią poradzą. Zwłaszcza że tekstu jest niewiele, jedno zdanie do jednej ilustracji, można więc trochę czytać, trochę oglądać.
Przekrój tematów jest całkiem spory: od przystrojonych witryn sklepowych i stojącej na środku wielkiego placu choinki, przez wspomnienie o kalendarzu adwentowym, wybór drzewka, dekorowanie domu, po wspólne świętowanie w wigilijny wieczór, śpiewanie kolęd i otwieranie prezentów. Znajdziecie tutaj także biblijną i całkiem fajnie opowiedzianą historię o narodzeniu Jezusa, ale nie zabraknie też pisania listu do św. Mikołaja i odwiedzin w jego wiosce i pracowni.
Kiedy to piszę, uświadamiam sobie, że Boże Narodzenie w „Obrazkach dla maluchów” to niezły misz-masz, ale zrobiony naprawdę sensownie. Wszystkie wątki się przeplatają i pasują do siebie, krótkie zdania nie znużą małych czytelników, a są tak przemyślane, by przekazać im też trochę świątecznych informacji. Niektóre strony mogą być też podpowiedzią, jak przygotować te bardziej wrażliwe czy ceniące sobie stały rytm dnia i niezbyt lubiące zmiany dzieci na to, jak będzie wyglądać wigilia, dlaczego wtedy inaczej się ubieramy i co oznaczają pojawiające się w domu ozdoby.
To także solidna kartonówka, powinna przetrwać spotkanie z nawet najbardziej energicznymi i lubiącymi zgniatać rączkami. 😊