„Rodzina Pętelków czeka na Święta”
Czekanie na Święta razem z rodziną Pętelków to prawdziwa przyjemność. Jeśli jesteście ciekawi, dlaczego książka-kalendarz adwentowy o przygodach tej rodziny to dobry wybór na najbliższy czas, czytajcie dalej.
Po pierwsze, książka łączy w sobie treści, które będą angażujące i dla trzylatków, i dla starszaków, i dla rodziców. Opowieść na każdy dzień jest na tyle krótka, by nie znudzić maluchów i na tyle rozbudowana, by zainteresować starszych czytelników. Układ jest zawsze taki sam: po lewej stronie historia, po prawej propozycja zadania.
Upieczcie ciasteczka i zróbcie sobie śnieg
Te ostatnie nigdy nie są dla mnie najważniejsze, często są nietrafione i w ogóle trudno coś zaproponować, żeby pasowało każdemu, kto sięgnie po książkę. Ale Barbara Supeł przygotowała kilka propozycji, które bardzo mi się spodobały. Jest wśród nich robienie ludzików przy okazji obierania mandarynek, przygotowanie śniegu z oleju i mąki czy „bombki z czegokolwiek”. Wyciąganie skarbów spod szafek i łóżek czy zrobienie laurki dla świętego Mikołaja. Nawet jeśli zadania wymagają większego nakładu czasu, to nie potrzeba do ich zrobienia skomplikowanych i trudno dostępnych rzeczy czy składników. Jest też przepis na pierniczki i ciasteczka z żurawiną dla Mikołaja. Te drugie przetestowaliśmy, znalazły stałe miejsce w naszym domu!
Odnajdźcie Pętelków w sobie
Historie na każdy dzień dotyczą przeróżnych rzeczy i na pewno znajdziecie w nich coś swojego. Może wrócą do Was chwile grozy, gdy dziecko przychodziło z przedszkola i oznajmiało, że potrzebne mu coś na jutro, a Wy, wiadomo, nie macie tego w domu? Tak czułą się mama Pętelka, gdy Staś przypomniał jej o mijającym terminie składania prac konkursowych. Albo przekomarzania i kłótnie dzieci o to, którą choinkę wybrać? Tata Pętelka zna to doskonale.
Są też świąteczne występy, przygotowywanie szopki, w której znalazło się również miejsce dla psa, robienie świątecznej paczki dla potrzebujących, ząbkujący bobas, adwentowe ozdoby – ze słoików, świeczek i szyszek, ale też ze skarpetek, które straciły parę. Rodzice na pewno ucieszą się z rozdziału, w którym mama i tata Pętelka wybierają odpoczynek i picie herbaty zamiast mycia okien. Pani Barbaro, świetnie to Pani wymyśliła!
Przyjemne opowiadania
Książkę zamyka historia gwiazdki, która bardzo chciała być tą pierwszą, ale nie zdążyła. Księżyc prowadzi z nią pocieszającą rozmowę i gwiazdka potrafi ucieszyć się tym, co ma. A Staś opowiada cierpiącemu z powodu wychodzących ząbków Szczepciowi śmieszną historię o elfie, który z przemęczenia źle ozdobił zabawki. Bardzo lubię te historie, ale właściwie każdy dzień tego książkowego kalendarza adwentowego wnosi uśmiech i swobodę.
Książka jest bardzo świąteczna, zimowa, przygotowuje do świętowania i wprowadza w jego atmosferę. Ilustratorka Agata Łuksza stanęła na wysokości zadania i dodała do książki mnóstwo ciepła, światła i… magii! Bo w tej książce Jadzi zdarza się nawet coś wyczarować. 🙂
„Rodzina Pętelków czeka na święta”
Barbara Supeł
Wydawnictwo Zielona Sowa