„Pamiętnik księgarza”
Dużo książek, chłodna Szkocja, wcale niemało czarnego humoru i często bardzo dziwne rozmowy z ludźmi. „Pamiętnik księgarza” to książka, przy której nie sposób się nudzić. I której nie można się nadziwić. …
Dużo książek, chłodna Szkocja, wcale niemało czarnego humoru i często bardzo dziwne rozmowy z ludźmi. „Pamiętnik księgarza” to książka, przy której nie sposób się nudzić. I której nie można się nadziwić. …
To był bardzo dobry rok pod kątem czytelnictwa. Przeczytałam bardzo dużo dobrych książek, które mnie poruszyły, zapadły mi w pamięć, a wybór tych najlepszych nie należał do najłatwiejszych. Udało mi się jednak podjąć te ważne decyzje i przyznać kilku z nich tytuł Granatowych Zakładek 2018. Do rzeczy!
Koniec roku tuż tuż! A to oznacza, że lada moment pojawi się tutaj relacja z uroczystej gali rozdania Granatowych Zakładek dla najlepszych książek, jakie przeczytałam w 2018 roku. Ale żebyśmy byli na bieżąco, czas podsumować ostatnie dwa miesiące tego roku, a czytelniczo i listopad, i grudzień były bardzo udane.
Albo książka w dwa dni, albo czytanie wlecze się przez 2-3 tygodnie. Właśnie tak ostatnio czytam. Zaskakuje mnie to, że chociaż czekałam na nadejście chłodniejszych, jesiennych dni, to jednak w domu wcale nie czytam dużo – znacznie częściej po książkę sięgam w tramwaju lub pociągu, a podczas dłuższych wyjazdów wręcz nie mogę się oderwać od lektury. …
Do tej pory, to znaczy do obfitującego w kosmicznie wysokie temperatury lipca 2018, towarzyszyło mi przekonanie, że w wakacje czytam dużo więcej niż przez pozostałą część roku. Aż tu nagle wraz z letnią porą przyszło olśnienie, że gdy na zewnątrz temperatura przekracza magiczną liczbę 30, na czytanie nie mam ochoty. Dlatego troszkę się zmuszałam. Czy to dobrze? Moim zdaniem tak, bo bardzo chcę poznać wszystkie książki, które mam w zasięgu ręki, choć nie przychodziło mi to tym razem z łatwością.
Ale do rzeczy! Trochę jednak w tym lipcu poczytałam i to były naprawdę godne polecenia książki!
A Wy co ostatnio przeczytaliście? Może jakieś wakacyjne, lekkie lektury? A może coś zupełnie innego? Co polecacie? 🙂
Nawzruszałam się w maju, a nic tego nie zapowiadało. Przypadkowo wybrane książki mocno mnie dotknęły i mam Wam do opowiedzenia o kilku naprawdę wartościowych lekturach. Zapraszam na czytelnicze podsumowanie maja.