„Projekt Rosie” – miłość, która nie mogła się zdarzyć
„Projekt Rosie” to nie jest najlepsza książka, jaką przeczytacie, ale jej główny bohater zdecydowanie zasługuje na zainteresowanie!
Don Tillman jest profesorem genetyki z uniwersytetu w Australii. Ma tylko dwoje przyjaciół i nie nadaje się do udziału w towarzyskich spotkaniach, bo szansa, że strzeli jakąś gafę, wynosi 99%. Potrafi wypomnieć komuś otyłość a na pytanie: „czy jestem atrakcyjna” odpowiada: „szczerze mówiąc, nie zauważyłem”. Nie myślcie jednak, że Don jest gburem bez serca – za jego specyficznym obyciem stoją pewne kłopoty z przeszłości, o których sam Wam opowie.