Podsumowanie: styczeń 2018
Styczeń był taki, jak chciałam – zaczytany, pełen dobrych lektur, bez żadnej czytelniczej presji. Właściwie wszystko, co przeczytałam, mogę Wam polecić, ale są książki, które wywarły na mnie ogromne wrażenie i sama na pewno będę do nich wracać.
Oto moje styczniowe podsumowanie!