„Święta są fajne”
Ta książka to dla mnie wielkie zaskoczenie! Niespecjalnie zwróciła moją uwagę, gdy przeglądałam półki w księgarni, ale zajrzałam i bardzo mi się spodobała! Będzie super wprowadzeniem w bożonarodzeniową tematykę dla 3-/4-latków. Jest naładowana ciekawostkami, kolorowa, a przy tym wyważona i nieobciążająca wiedzą małych głów.
Dla porządku powiem Wam, że w książce znajdziecie informacje o tym, jak Boże Narodzenie świętują ludzie w różnych krajach, co wtedy jedzą i piją. Kto i kiedy przynosi prezenty, kto pomaga Mikołajowi, jak nazywają się renifery i jak to się dzieje, że jednej nocy Mikołajowi udaje się dostarczyć prezenty wszystkim dzieciom. Ale to takie rzeczy, które przecież przeczytamy w wielu świątecznych publikacjach.
Tymczasem „Święta są fajne” opisują też zjawiska znam znane, ale często sami nie wiemy, jakie jest ich pochodzenie. Niespodzianką była dla mnie rozkładówka o kolędowaniu! Dowiemy się z niej, że:
– kolędnik w masce ptaka jest symbolem nadejścia wiosny i odrodzenia się życia;
– turoń to rogaty stwór kłapiący paszczą uosabia moc i zdrowie;
– gwiazda kolędnicza – kolorowa, obracająca się na długim drzewcu – symbolizuje Gwiazdę Betlejemską.
Przeczytamy również, że
specjalnie dla kolędników gospodynie szykowały tzw. szczodraki. Były to rogaliki lubi innego kształtu bułeczki najczęściej nadziewane kapustą, serem albo grzybami.
Autorki wspomniały też o podłaźniczce i opisały inne rośliny, jakie ozdabiają domy podczas Bożego Narodzenia.
Mnóstwo ciekawostek, które zaskoczą też dorosłych
Spodobała mi się też historia o pochodzeniu kartek świątecznych i powstaniu zwyczaju ich wysyłania. Nie brakuje również nawiązania do polskich tradycji i zwyczajów: dzielenia się opłatkiem, kładzenia sianka pod obrus, wypatrywania pierwszej gwiazdki. A gdy chodzi o święta na świecie, pojawia się tu wątek chiński – fajnie!
Autorki opisały wszystko w sposób przejrzysty, prosty, zrozumiały. Do każdego tekstu dopasowana jest ilustracja, zmieniają się kolory, ułożenie na stronie, monotonia nam nie grozi!
Jest tu wspomnienie o grzecznych dzieciach, że warto napisać Mikołajowi, że się takim było albo co Befana może przynieść dzieciom niegrzecznym. Nie ma tego jednak dużo, można to pominąć – ja tego strasznie nie lubię, więc przymykam oko.
Jedyne, co mnie w tej książce nie urzeka, to okładka i tytuł, nie tworzą zachęcającej kompozycji. To oczywiście kwestia gustu, mnie nie przekonują. Za to środek już jak najbardziej.
Świetna propozycja dla młodszych czytelników
Możecie czytać tę książkę z przedszkolakami, takie 4-, 5-latki spokojnie przejdą przez całość, ale nawet z 3-latkami znajdziecie pole do rozmowy. Jest tu co czytać, ale i co oglądać, można też wyszukiwać, opowiadać.
I choć trudno rozdzielić te wątki, mimo wszystko doceniam, że jest tu i tradycja, i wiara, i kultura, i dziecięcy, kolorowy świat.
„Święta są fajne”
opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo Zielona Sowa