„Sekretarz dwóch papieży”
Lubię książki-wywiady z różnych względów. Przede wszystkim dlatego, że zazwyczaj jest w nich dynamika, pytanie-odpowiedź, pytanie-odpowiedź, po prostu coś się dzieje. Poza tym szybko się je czyta, a to w dzisiejszym natłoku książek do wyboru jednak istotna zaleta. Ale oczywiście przepadam za wywiadami, z których coś wynika i które wnoszą do mojego świata coś nowego. „Sekretarz dwóch papieży. Rozmowa z abp. Mieczysławem Mokrzyckim” zdecydowanie spełnia ostatnie kryterium.
Abp Mieczysław Mokrzycki przez 9 lat pełnił funkcję sekretarza św. Jana Pawła II, a później przez 2 lata towarzyszył na tym samym stanowisku Benedyktowi XVI. Całkiem dobrze poznał obu papieży i sporo ma na ich temat do powiedzenia.
Na książce widnieje napis: „Widziałem to, czego nie widzieli inni”. Na próżno jednak w książce szukać sensacji, dotąd niepublikowanych faktów z życia Papieży, czegoś, co wstrząśnie czytelnikami. Owszem, abp Mokrzycki opowiada historie, które do tej pory nie ujrzały światła dziennego, ale nie są to ściśle tajne papieskie sekrety czy tajemnice Watykanu. Chodzi raczej o jeszcze inną stronę spojrzenia na świętość obu papieży (bo i o Benedykcie XVI abp Mokrzycki wypowiada się jako o człowieku świętym).
Abp Mokrzycki opowiada więc o tym, jak to się stało, że skromny ksiądz-student został sekretarzem papieża. Dowiemy się również, jak wyglądał papieski dzień (i Jan Paweł II, i Benedykt XVI mieli zaplanowaną każdą chwilę), kto odwiedzał papieży, jakie rozmowy toczono przy stole. Poznamy hobby Jana Pawła II oraz sposób, w jaki udawało mu się realizować pasje. Nie brakuje także pytań o trwający pontyfikat Franciszka, a także sytuacje katolików na Ukrainie i prywatne życie abp. Mokrzyckiego.
I właśnie ta ostatnia rzecz była jedną z najbardziej fascynujących! Abp Mokrzycki ma za sobą wiele doświadczeń, w tym także i bardzo trudnych, pełni funkcję metropolity lwowskiego i boryka się z wieloma problemami. Jego pokój serca i zaufanie Bogu naprawdę zawstydzają.
Miałam okazję dwukrotnie rozmawiać z abp. Mokrzyckim. Za każdym razem był niezwykle uprzejmy, uśmiechnięty i pogodny, nie stronił od żadnego z zadanych mu pytań. Ale mówił tyle, ile chciał, tak jakby wszystko wcześniej miał dokładnie przemyślane. Podobne wrażenie odniosłam podczas czytania książki. Krzysztof Tadej zadawał przeróżne pytania: trochę na luzie, z nutką humoru, ale także trudne, może niewygodne, wymagające (np. pytanie o to, czy Jan Paweł II powiedział, że nie przyjmie u siebie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego albo o sprawę morderstwa w Watykanie, albo o zarzuty wobec Benedykta XVI czy jego abdykację). Abp Mokrzycki odpowiada na każde, mówi tyle, ile uważa za stosowne. Możemy więc odczuć pewien niedosyt czy też pragnienie wejścia jeszcze głębiej, ale i to uważam za walor książki.
„Sekretarz dwóch papieży” to książka, która stwarza możliwość poznania Jana Pawła II i Bendykta XVI od innej, zupełnie zwykłej człowieczej strony. Nie jako głowę Kościoła, pasterza, który prowadzi swoje owce, ale człowieka, który wchodzi w relacje, który troszczy się o bardzo zwyczajne rzeczy (pewnego razu Benedykt XVI po wizycie abp. Mokrzyckiego w swoim rodzinnym domu zapytał go, jak miewa się kotek, którym opiekowali się rodzice sekretarza), który modli się, pracuje, mierzy się ze swoimi słabościami tak jak każdy z nas. Lektura warta uwagi!
Krzysztof Tadej, „Sekretarz dwóch papieży. Rozmowa z ks. arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim”, Wydawnictwo Literackie, 2017