„Życie pod prąd” – biografia ks. Jana Kaczkowskiego

„Życie pod prąd” – biografia ks. Jana Kaczkowskiego

Kiedy w moje ręce wpadło „Życie na pełnej petardzie”, czyli rozmowa Piotrka Żyłki z ks. Janem Kaczkowskim, bardzo mocno ta książka mnie dotknęła i dała sporo do myślenia. Ale kiedy po śmierci ks. Kaczkowskiego w 2016 r. zaczęły ukazywać się inne publikacje z nim związane, nie miałam najmniejszej ochoty, by sięgnąć po którąkolwiek z nich. Wydawało mi się, że pojawiają się zbyt szybko, że jest ich za wiele i – paradoksalnie – zniechęcały mnie do tego, by ks. Jana lepiej poznać. Tymczasem dwa lata po jego śmierci wydawnictwo WAM wydało biografię ks. Kaczkowskiego autorstwa Przemysława Wilczyńskiego. I to jedna z najlepszych książek, jakie ostatnio przeczytałam.

Read More Read More

„Wyjątkowy depozyt” – coś więcej niż rozrywka

„Wyjątkowy depozyt” – coś więcej niż rozrywka

To miało być czytelnicze guilty pleasure. Miałam ochotę na lekką, niewymagającą książkę, chciałam się oderwać od trudnych lektur i poczytać coś, od czego nie oczekiwałam wiele. I trochę się zdziwiłam, bo „Wyjątkowy depozyt” okazał się powieścią, która niesie ze sobą coś więcej niż rozrywkę.

Read More Read More

„Raczej szczęśliwy niż nie”

„Raczej szczęśliwy niż nie”

Zastanawialiście się kiedyś, jak zmieniłoby się Wasze życie, gdybyście mieli możliwość wymazania kilku wspomnień ze swojej głowy? To dość kusząca opcja, zwłaszcza gdy mamy za sobą trudne doświadczenia, straty, cierpimy z powodu czyjegoś odejścia czy śmierci. Aaron, bohater książki „Raczej szczęśliwy niż nie” żyje w świecie prawie takim samym, jak nasz. Z tą różnicą, że może pożegnać się z częścią swoich wspomnień.

Read More Read More

„Missoula. Gwałty w amerykańskim miasteczku uniwersyteckim” – Jon Krakauer

„Missoula. Gwałty w amerykańskim miasteczku uniwersyteckim” – Jon Krakauer

Nie wiedziałam, czego się po tej książce spodziewać. Zdecydowałam się ją przeczytać ze względu na autora – Jona Krakauera. W styczniu przeczytałam jego „Wszystko za Everest” i byłam zachwycona. No ale tamte wydarzenia, choć tragiczne w skutkach, można było świetnie opisać i właściwie czytało się to jak wciągającą powieść. Ale jak napisać o gwałcie? Bałam się tej książki i po jej lekturze się od tego strachu nie uwolniłam. Tyle że nie spodziewałam się, co tak naprawdę mnie przerazi.

Read More Read More