„Obchodzimy Boże Narodzenie”
Książka, którą Wam dziś przedstawię, opowiada o Bożym Narodzeniu w różnych ujęciach i może Wam się przydać nie tylko do czytania, ale na przykład do przygotowania kalendarza adwentowego dla swoich dzieci. „Obchodzimy Boże Narodzenie” od Wydawnictwa sam to minimum treści, maksimum konkretu, a do tego jeszcze rozrywka.
Zacznę od technikaliów. Książka ma sztywną, solidną oprawę, środek również jest tekturowy i zebrany na spirali. Jest tu sporo okienek do otwarcia, a kto nie lubi zaglądać, co się pod nimi skrywa?
Książka odpowiada na kilka pytań, m. in. dlaczego w ogóle obchodzimy Boże Narodzenie, czym jest adwent i jakie smaki oraz zapachy mu towarzyszą, dlaczego otrzymujemy prezenty i kto je przynosi, a także czy Boże Narodzenie świętuje się wszędzie?
Jeśli zależy Wam na tym, by znaleźć książkę, w której zaakcentowany chrześcijański wymiar Świąt, tutaj znajdziecie go całkiem sporo. Jest tu historia narodzenia Jezusa, nawiązanie do Ewangelii wg św. Łukasza, której fragment czyta się w domach podczas Wigilii, wspomnienie o Trzech Królach oraz o św. Mikołaju biskupie Miry. Na końcu umieszczony jest też arkusz z postaciami z szopki, można je wyjąć i np. odgrywać historie związane z Bożym Narodzeniem.
„Obchodzimy Boże Narodzenie” jest też pełne ciekawostek, a co za tym idzie wzmianek historycznych. Dowiecie się na przykład, że pierwszy wieniec adwentowy został zawieszony w sierocińcu w Hamburgu, kiedy pojawiły się pierwsze choinki i co zamiast nich stawiali katolicy.
A wiecie, że
tylko w święta można kupić tradycyjne strucle z bakaliami? Słodkie ciasto, grubo posypane cukrem pudrem ma przypominać kształtem Dzieciątko Jezus owinięte w pieluszki?
Sporo takich informacji kryje się właśnie pod okienkami. Tekstu głównego też nie ma wiele, tak akurat, w sam raz, żeby czegoś się dowiedzieć, ale żeby małe głowy nie czuły się zbyt przeciążone natłokiem informacji.
Wyprawa w świat
Z książki dowiemy się też, jak wygląda świętowanie Bożego Narodzenia w innych krajach. To jeden z wątków pobocznych, ale na tyle rozwinięty, by dowiedzieć się całkiem sporo o świecie. Po lekturze Wy i dzieci nie będziecie już zaskoczeni, że na Hawajach Mikołaj pływa łódką, w Ameryce Południowej w Bożym Narodzeniu przygotowuje się wypełnione słodyczami piniaty, a w Szwecji prezenty przynosi bożonarodzeniowy skrzat.
Nie wspomniałam o ilustracjach, a te, jak w każdej książce z Wydawnictwa sam, pozwalają utożsamić się z bohaterami. Są… takie życiowe, po prostu.
„Obchodzimy Boże Narodzenie”
Andrea Erne, tłum. Anita i Robert Jonczyk
Wydawnicto sam