„Mikołaj bez brody”

„Mikołaj bez brody”

Uwielbiam książki, w których św. Mikołaj wpada w tarapaty. Można się dowiedzieć o nim czegoś więcej niż to, że na pewno jest dobrze zorganizowany, skoro koordynuje pracę elfów w ogromnej fabryce zabawek i dostarcza na czas odpowiedni prezent każdemu dziecku.

Agata Widzowska w swojej książce wrzuca Mikołaja w naprawdę trudną sytuację! To właśnie ten moment, kiedy wszystko jest gotowe i można ruszać, tymczasem Mikołaj jakby przestał być sobą, bo stracił brodę. Okazuje się, że zawsze golił ją, kiedy wyjeżdżał na wakacje, by równomiernie się opalić i modnie wyglądać, ale tym razem włosy nie zdążyły odrosnąć do Świąt.

Mikołaj nikomu nie przyznaje się do tego, co przeżywa i próbuje sam jakoś zaradzić temu dramatowi. Kombinuje z watą i pierzem, wpada też na bardziej szalone rozwiązania, a nawet tapla się śniegu, by wyjść z tego z twarzą. Broda jednak nie współpracuje i biedny Mikołaj jest naprawdę zdruzgotany.

Na szczęście Boże Narodzenie jest czasem cudów dla wszystkich. Święty Mikołaj nie pozostanie więc pozbawiony swojego znaku charakterystycznego. Z pomocą przyjdą mu elfy i… dzieci.

„Mikołaj bez brody” to książka dla tych, którzy lubią przygody, trochę adrenaliny, dużo śmiechu i rymowanki! Duet Agata Widzowska (autorka tekstu) i Agnieszka Matz (ilustratorka) zapewni Wam świetną świąteczną rozrywkę. Wydawnictwo Zielona Sowa rekomendują ją czterolatkom. Jeśli Wasze trzylatki lubią trochę dłużej posiedzieć w skupieniu, im też na pewno spodoba się ta opowieść.

„Mikołaj bez brody”
Agata Widzowska
Wydawnictwo Zielona Sowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.