Wojtek – bohater nie tylko dla dzieci

Wojtek – bohater nie tylko dla dzieci

Kto pozna historię tego miśka, nie przejdzie obok niej obojętnie. To jest po prostu niemożliwe, bo Wojtek jest prawdziwym bohaterem!

Był kwiecień 1942 r. Polscy żołnierze z Armii Andersa wędrowali z Iranu do Palestyny. Po drodze spotkali perskiego chłopca, który za tabliczkę czekolady, puszkę konserwy i szwajcarski nóż sprezentował im niedźwiadka, a ten skradł serca Polaków. Wojtek był mały i dość nieporadny, żołnierze karmili go więc mlekiem z butelki po wódce. Za smoczek służyły szmatki. Misiek był bardzo łagodny, ufał ludziom i choć urodził się w Iranie, miał zdecydowanie polskie serce.

Wojtek, poza tym że lubił się przytulać, miał też swoje za uszami. Zdarzyło mu się na przykład upojenie alkoholowe i wyjadanie zapasów. Kochał też kąpiele i dzięki temu, że nie potrafił oprzeć się pokusie skorzystania z prysznica, udało mu się złapać szpiega. Był też niezwykle waleczny w bitwie pod Monte Cassino, a w armii otrzymał stopień kaprala.

Historię niezwykłego niedźwiedzia opisała Eliza Piotrowska w książce „Wojtek. Żołnierz bez munduru” wydanej przez wydawnictwo Święty Wojciech. A ja przepadłam, kiedy tylko otworzyłam książkę. To lektura z półki dla dzieci, dlatego ilustracje i oprawa graficzna są tu bardzo ważne. Są tak piękne, że mogłabym je oglądać godzinami! Oddają klimat sytuacji, w których znalazł się Wojtek wraz z żołnierzami i z każdej z nich można odczytać ciepło bijące od niedźwiedzia.

Grafika to jednak tylko część historii. W tym wypadku warstwa tekstowa jest równie wspaniała. Książka wyzwoliła we mnie przeróżne emocje, od radości i śmiechu po smutek i troskę. Myślę więc, że skoro wywarła takie wrażenie na mnie, dzieciakom na pewno się spodoba. Opowieść jest urocza, pełna humoru i dowcipu, a jednocześnie dotykająca trudnych sytuacji, takich jak tęsknota, pożegnanie z bliskimi, strach i niezrozumienie.

Na końcu książki znajduje się też słowniczek, w którym w przystępny sposób opisane jest, czym była Armia Andersa, co to Monte Cassino, a także kim byli Hitler i Stalin. Mali czytelnicy otrzymają więc wzruszającą opowieść połączoną z wciągającą lekcją historii. Ciekawi świata podróżnicy będą mogli też zobaczyć drogę, jaką pokonał Wojtek z Iranu przez Włochy aż do Szkocji, w której zamieszkał po wojnie, na specjalnej mapie.

Jestem zakochana w misiu Wojtku bez pamięci. Pokochajcie go i Wy!

Eliza Piotrowska, „Wojtek. Żołnierz bez munduru”, Wydawnictwo Święty Wojciech, 2017

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.