Bridget Jones – kilka słów o serii i mojej przyjaźni z bohaterką
Nie wiem, jak to się stało, że fala popularności i zachwytu nad serią o Bridget Jones do mnie nie dotarła. Kilkanaście lat temu czytałam pierwszą część jej przygód, czyli „Dziennik Bridget Jones”, ale właściwie niewiele z niej pamiętałam i niespecjalnie przypadła mi do gustu. Pewnie dlatego, że byłam przeżywającą pierwsze miłości nastolatką, a Bridget dojrzałą kobietą, zatroskaną o swoją przyszłość i przerażoną perspektywą samotności. W tym roku, przypadkowo, na promocji, kupiłam wydaną niedawną czwartą część przedstawiającą perypetie tej uroczej singielki pt. „Bridget Jones. Dziecko” i postanowiłam zapoznać się z całą historią. Czy było warto?