Świąteczne inspiracje czytelnicze
Staram się, aby Święta Bożego Narodzenia były dla mnie czasem odpoczynku. Bywa różnie, trudno coś zaplanować, bo wiele się dzieje, ale w tym roku udało mi się przeczytać już kilka świątecznych lektur i nabrałam ochoty na kolejne (a jeszcze trochę ich zostało). Dzielę się z Wami tym, co znalazłam na swojej półce, co czytałam kiedyś, co wpadło mi w ręce w tym roku i co sama zamierzam czytać w te Święta. Może coś Wam się spodoba? 🙂
„Obietnica pod jemiołą” – dla tych, którzy lubią wzruszenia i romanse. I nie oczekują od książki zbyt wiele. To opowieść o miłości, przebaczeniu i drugiej szansie, dla których tło stanowią tajemnicze wydarzenia z przeszłości. Elise i Nicholas udają parę na świątecznych spotkaniach firmowych. A potem, jak łatwo się domyślić, zaczyna między nimi iskrzyć. Otulająca lektura na jeden wieczór.
„Szczęście do wzięcia” – książka rekomendowana przez autora poprzedniej propozycji. Równie krótka, ciepła i wciągająca. Hope pisze reportaż o tajemniczych podarunkach, które trafiają do ludzi w potrzebie. Tekst ma jej zapewnić dziennikarską karierę, ale praca nad nim daje jej znacznie więcej niż doświadczenie zawodowe. To także historia na 1-2 wieczory.
„Anioł do wynajęcia” – obyczajówka polskiej autorki Magdaleny Kordel. To ciepła historia, w której nikt nie zostaje sam, a miłość nadchodzi niespodziewanie. Nie znajdziecie tu zwrotów akcji, ani wyjątkowej, zaskakującej fabuły. Jest za to mnóstwo świątecznego ciepła, zimowych spacerów, trochę magii i czułości. Piękna w swojej prostocie. Podobnie będzie w „Sezonie na cuda” i „Sercu z piernika”.
„FanGirl” – bardzo przyjemna i niebanalna młodzieżówka, która spodoba się też starszym czytelnikom. Cath po trafieniu do college’u musi się usamodzielnić i stawić czoła szkolnej rzeczywistości. Jej siostra bliźniaczka ma inne plany na życie i nie interesuje jej los siostry. Introwertyczna Cath pisze fanfiki, zdobywa nowych przyjaciół i znajduje miłość. Wszystko to jest jednak przedstawione w sposób nieoczywisty i nienaiwny. A w tle – Boże Narodzenie.
„Księga wyzwań Dasha i Lily” – Lily i Dash rozwiązują zagadki i grają w grę, podczas której rośnie uczucie między nimi. A poza tym towarzyszą im książki i bożonarodzeniowy Nowy Jork. Trudno się oprzeć, prawda? A więcej napisałam TUTAJ
„Musierowicz na Gwiazdkę” – coś dla fanów „Jeżycjady”. Znajdziecie tu trochę wspomnień z domu Małgorzaty Musierowicz, przepis na pierniczki i inne pyszności, sposoby na ozdoby choinkowe i ciepłą, świąteczną atmosferę.
„McDusia” – 19 tom przygód rodziny Borejków i bliskich im osób. Akcja rozpoczyna się 21 grudnia. No i jak to w „Jeżycjadzie” – dostaniecie potężną dawkę dobra, radości, ciepła, czułości i miłości. A skoro już mowa o „Jeżycjadzie”, to warto jeszcze sięgnąć po „Noelkę” – jej akcja rozgrywa się w Wigilię.
„Dziadek do orzechów” – historia o dzieciach nie tylko dla dzieci. Akcja toczy się w Wigilię i dotyczy prezentów. 7-letnia Klara i jej brat Fred znajdują pod choinką nietypowy prezent – dziadka do orzechów, postać małego człowieczka o dużej głowie i cienkich nóżkach. Ciekawa opowieść, dla mnie trochę za mało w niej delikatności, ale na pewno warto ją znać!
„Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań” – książka idealna do czytania między obowiązkami płynącymi ze świątecznej krzątaniny. To bardzo różnorodne opowieści, jedne świetne, inne całkiem ok, inne trochę słabe, ale nadrabiają świątecznym klimatem. Ja mam swoje ulubione i na pewno chętnie wrócę do nich w przyszłym roku. Książka nie tylko dla młodzieży!
„Światło” – powieść autora „13 powodów”. Podobno przewidywalna, ale bardzo świąteczna, zerka na mnie z torby, więc zaraz zabieram się za czytanie! Temat przewodni: nastolatkowie, Boże Narodzenie, przebaczenie i miłość.
„W śnieżną noc” – kolejne opowiadania, ale tym razem trzy i połączone ze sobą. Za nie również zamierzam się zabrać w najbliższych dniach, więc nie powiem Wam nic więcej poza tym, że intuicja podpowiada mi, że warto zaryzykować i po nie sięgnąć.
„Opowieści wigilijne” Dickensa – klasyka, którą ze szkoły trochę pamiętam, a trochę nie i którą właśnie odkrywam. Bo „Opowieść wigilijna”, którą wszyscy znamy, to nie jedyna historia świąteczna w wykonaniu Dickensa. To będzie świetna lektura!
„Gwiazda Dobrej Nowiny. Opowiadania o Bożym Narodzeniu” – ze wszystkich książek, o jakich napisałam, tylko ta jedna mówi o tym, o co tak naprawdę w Bożym Narodzeniu chodzi. Opowiada po prostu historię Jezusa, Jego narodzin, które widziane są oczyma zwierzaków. To świetne historie dla dzieci – przystępne, krótkie i pięknie zilustrowane.
„Amelia Bedelia i Boże Narodzenie” – Amelia Bedelia to moje tegoroczne odkrycie. O tej niesfornej gosposi pisałam TUTAJ. W wirze świątecznych przygotowań na pewno dostarczy sporo śmiechu!
„Psiego najlepszego” – coś dla fanów czworonogów i wzruszających historii. Josh, samotnik mieszkający na końcu świata, z dnia na dzień zostaje opiekunem zgrai czworonogów. I w tych pięknych okolicznościach poznaje piękną kobietę. Książka ma też wątek edukacyjny, ucieszy i małych, i dużych. Mnie sprawiła wielką radość, o czym pisałam TUTAJ.
One Reply to “Świąteczne inspiracje czytelnicze”